Dołącz do ponad 3000 zarejestrowanych w PBLINK. Otrzymasz zaproszenia na nasze wydarzenia.

    Wzrost płatności elektronicznych w czasach COVID-19

    Picture of Dov Herman
    Dov Herman 22, lipca 2021

    Choć pandemia koronawirusa wpłynęła na osłabienie gospodarki, przyczyniła się też do wzrostu popularności płatności elektronicznych. Coraz więcej osób korzysta z płatności online oraz płatności zbliżeniowych w sklepach, restauracjach i w czasie opłacania rachunków.

    Pandemia koronawirusa bez wątpienia przyśpieszyła rozwój struktur światowych płatności i ich digitalizację. Coraz więcej płatności jest niewidzialnych, a to sprawia, że wielu przedsiębiorców musi dostosować swoje biznesy do nowego trendu. 

    Według badania przeprowadzonego przez australijską rządową jednostkę naukową CSIRO, koronawirus może utrzymywać się na banknotach nawet do 28 dni. To właśnie dlatego  płatności bezgotówkowe stały się bardziej powszechne. Płatności elektroniczne są nie tylko bezpieczniejsze, ale też szybsze, bo tu nie ma konieczności wydawania reszty.

    W wielu krajach, m.in. w Wielkiej Brytanii, obrót gotówkowy gwałtownie spadł – aż o 50%. Jednocześnie mocno wzrosła liczba płatności zbliżeniowych. Z tego powodu w wielu bankach zostały podniesione limity transakcji zbliżeniowych.

    Wśród metod płacenia za zakupy online najpopularniejsze stały się karty debetowe i kredytowe. Sporą popularność zyskały też cyfrowe portfele. Eksperci z firmy WorldPay prognozują, że w roku 2023  ich udział w płatnościach elektronicznych osiągnie poziom 50%. Bez wątpienia pandemia znacznie przyśpiesza odchodzenie od tradycyjnych form płatności. 

    Podczas okresu izolacji społeczeństw, technologiczne rozwiązania stosowane w obsłudze płatności cyfrowych ujawniły wiele zalet, a to przełożyło się też na wzrost zaufania użytkowników do takich form rozliczeń.

    Wraz z rozwojem płatności cyfrowych, coraz większą popularność zyskują także kryptowaluty. Za pomocą pieniędzy cyfrowych, tj. bitcoiny można już płacić nie tylko w wielu miejscach w sieci, ale także w punktach stacjonarnych – niezwykle szybko i anonimowo. Możliwość płatności za pomocą bitcoinów oferuje wiele znanych marek, tj. Dell czy Microsoft czy Tesla. Taką opcję płatności uruchomiły też renomowane hotele, centra spa czy sklepy z luksusową biżuterią. Na bitcoiny otwierają się także mniejsze sklepy i punkty usługowe – za te walutę możemy już kupić hamburgera, zamówić kawę czy doładować telefon.

    Coraz więcej osób także kupuje i sprzedaje kryptowaluty. Z danych firmy Revolut wynika, że od początku pandemii liczba klientów na świecie kupujących i sprzedających kryptowaluty za pomocą aplikacji wzrosła trzykrotnie. W I kwartale tego roku zainteresowanie kryptowalutami nie spadło – kupujących było dwa razy więcej niż w IV kwartale 2020 roku. Wzrosły także średnie wydatki w kryptowaluty – aż o 60%.

    Na rynku dostępne są także specjalne oprogramowania transakcyjne do handlu kryptowalutami, np. Crypto Genius lub pattern trader. Tego typu aplikacje zintegrowane są ze sztuczną inteligencją, dzięki czemu są pomocne przy analizie najbardziej dochodowych możliwości bitcoinów i innych kryptowalut. Działają automatycznie przy wykorzystaniu nowoczesnych technologii, które gwarantują bezpieczeństwo.