Już niedługo tradycyjne, papierowe funty mogą przejść do lamusa. Bank Anglii rozważa wprowadzenie plastikowych banknotów. Jest wiele zalet takiej decyzji, są jednak i minusy.
Wbrew pozorom, idea plastikowych banknotów nie jest nowością - powstała ona już kilkadziesiąt lat temu. W roku 1982 w Haiti do obrotu zostały dopuszczone banknoty wyprodukowane z opatentowanego przez firmę DuPont materiału zwanego TYVEK. Materiał ten okazał się jednak niewystarczająco trwały i banknoty zostały szybko wycofane. Pierwsze banknoty polimerowe znalazły zastosowanie w Australii w roku 1988. Obecnie tego typu środek płatniczy obowiązuje w 50 krajach, m.in. w Meksyku, Wietnamie, Nowej Zelandii i Papui Nowej Gwinei. W Europie używają ich mieszkańcy Rumunii.
Nowe funty miałyby być wykonane z cienkiego, przeźroczystego i elastycznego polimeru, nadruk na nich byłby atramentowy. Polimerowe pieniądze byłyby o 15% mniejsze od dotychczasowych. Za banknotową rewolucją na Wyspach stoi nowy prezes Banku Anglii – Kanadyjczyk Mark Carney. Takie rozwiązanie wprowadził już przed dwoma laty w swoim kraju, jednak wielu Kanadyjczyków z dużym sceptycyzmem odnosi się do tej zmiany. Narzekają oni, że nowe banknotowy wyślizgują się z dłoni, zlepiają się ze sobą, a automaty często nie chcą ich przyjmować. Są jednak i plusy takiego rozwiązania, które zdają się przysłaniać minusy. Banknoty polimerowe są przede wszystkim tańsze w druku, bardziej przyjazne środowisku i trwalsze (średnia życia papierowego banknotu o niskim nominale to według badań Banco de la Republica de Columbia około 10 miesięcy). Taka decyzja to więc szansa na poczynienie oszczędności w budżecie państwa. Plastikowe pieniądze ponadto trudniej jest podrobić, bo znajdujące się na nich znaki graficzne zmieniają kolory. Jeśli zawieruszą się w kieszeni spodni i trafią wraz z nimi do pralki, nic im się nie stanie, bo są wodoodporne. Banknoty polimerowe są także bardziej higieniczne, w przeciwieństwie do tradycyjnych, papierowych, które uważane są za jedne z najbardziej zanieczyszczonych przedmiotów codziennego użytku.
Papierowe banknoty wprowadzono w Wielkiej Brytanii w 1694 r. Jeśli teraz ich miejsce zastąpią plastikowe funty, będzie to wielka rewolucja – po raz pierwszy w 300-letniej historii banknotów brytyjskich pieniądze będą produkowane z innego materiału. Plastikowe funty mogą wejść w obieg już w 2016 roku. Najpierw pojawiłaby się nowa wersja pięciocentówki z wizerunkiem premiera Winstona Churchilla, a zaraz po niej polimerowe 10 funtów. Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie już w grudniu. Duży wpływ na nią będzie miała opinia publiczna.
Niewykluczone, że już wkrótce polimerowe banknoty pojawią się także w Polsce. Narodowy Bank Polski przedstawił już plany emisji pierwszego z nich. Będzie to banknot o nominale 20 złotych, charakteryzujący się wyjątkowymi walorami artystycznymi. Prawdopodobnie zostanie on wprowadzony do obiegu w 2014 roku z okazji setnej rocznicy powstania Legionów Polskich.