Dołącz do ponad 3000 zarejestrowanych w PBLINK. Otrzymasz zaproszenia na nasze wydarzenia.

    Personal branding a rozwój zawodowy

    Picture of PBLINK Editor
    PBLINK Editor 3, stycznia 2014

    Termin personal branding został użyty po raz pierwszy w 1997 roku w branżowym piśmie Fast Company Magazine przez Toma Petersa, który w swym artykule napisał: We are CEOs of our own companies: Me Inc. To be in business today, our most important job is to be head marketer for the brand called You.

    Każdy ze wschodzących przedsiębiorców posiada mniej lub bardziej wyraźną wizję swojej pierwszej firmy, z którą wiąże plany osiągnięcia sukcesu na rynku. Na etapie wdrażania swojego biznesowego projektu w rzeczywistość spotka się z zagadnieniem brandingu, który, krótko mówiąc, jest procesem budowania w umysłach konsumentów świadomości istnienia marki oraz utrwalania jej pozytywnego wizerunku. Każdy poważnie myślący o rozwoju własnej firmy przedsiębiorca musi zdawać sobie sprawę z wielkiej wagi tego działania, gdyż bez niego trudno byłoby walczyć z konkurencją o ugruntowanej na rynku pozycji. Prosperując w świecie biznesu należy jednak mieć świadomość, iż branding to działanie mające zastosowanie nie tylko w przypadku budowania marki firmy, lecz także w przypadku kreacji wizerunku naszej własnej osoby. Mamy wtedy do czynienia z personal brandingiem, którego celem jest uwypuklenie posiadanych przez nas kompetencji i zaprezentowanie ich we właściwy sposób, co niejednokrotnie może ułatwić nam drogę do kariery.

    Słowa Toma Petersa oznaczają: Jesteśmy prezesami naszych własnych przedsiębiorstw: przedsiębiorstw JA. By działać dzisiaj w biznesie, naszą najważniejszą pracą jest bycie szefem marketingu marki zwanej TY.

     

    Należy zaznaczyć, iż istoty personal brandingu nie stanowi budowa wyidealizowanego wizerunku, który w rzeczywistości nie ma nic wspólnego z osobą prowadzącą działania wizerunkowe. Personal branding polega na sztuce odpowiedniego dla danego środowiska zakomunikowania potencjału własnej osoby. Błędem byłoby przypisywanie sobie kompetencji w celu uatrakcyjnienia "marki osobistej", których realnie nie posiadamy, gdyż jest wielce prawdopodobne, że zostaną one zweryfikowane w chwili, kiedy podejmiemy współpracę z kimś, kto wcześniej uwierzył, że jesteśmy tymi, za kogo się podajemy. W końcu personal branding nie służy do tego, by po prostu zdobyć pożądany wizerunek, lecz by zdobyć wizerunek, który pomoże nam w rozwoju zawodowym, przykładowo w zdobywaniu tak ważnej w biznesie sieci kontaktów. Zatem istotą personal brandingu jest "opowiedzenie siebie" w taki sposób, by opowieść ta uwiodła naszych potencjalnych pracodawców czy partnerów zawodowych.

    Nie trudno domyślić się, że znaczącą platformą personal brandingu pozostaje dzisiaj Internet. To w Internecie właśnie potencjalni pracodawcy, biznesowi partnerzy bądź inwestorzy biorący pod uwagę możliwość inwestycji w nasz biznes będą szukali informacji o nas, czyli naszych umiejętnościach, doświadczeniach, wiedzy czy predyspozycjach, nim zechcą spotkać się z nami w cztery oczy, by porozmawiać o współpracy. Wielkie znaczenie ma sposób, w jaki prezentujemy się na portalach społecznościowych. Najważniejszym z nich w tym wymiarze pozostaje międzynarodowy portal LinkedIn, którego użytkowników łączy koncentracja na rozwoju zawodowym. Dobrze uzupełniony profil dostarczy zainteresowanym naszą osobą wszelkich informacji, których poszukują. Udzielanie się na forach branżowych grup pokazuje naszą wiedzę, budując wizerunek eksperta. Oczywiście należy zachować umiar w publikacji opinii i nie zawsze starać się za wszelką cenę dowieść swojej racji, zwłaszcza gdy nie jest ona poparta doświadczeniami, gdyż możemy zostać uznani po prostu za zarozumialców.

     

    Nie ma tutaj jednej reguły dotyczącej kreacji wizerunku, gdyż różne branże posiadają adekwatny do swego charakteru model pracownika. Przykładowo, w branży finansowej niewskazane byłoby posługiwanie się zdjęciem ukazującym nas w stroju Myszki Mickey, gdyż nie wyrażałoby to stabilności, rzetelności oraz powagi, których wymaga się od instytucji finansowych. Podobnie prezentowanie się w garniturze i krawacie nie byłoby odpowiednie dla przedstawicieli branży kreatywnej, gdyż po prostu taki uniform kontrastuje z pojęciem kreatywności.

    Innym portalem społecznościowym, który chętnie jest wykorzystywany do pozyskiwania informacji o kandydacie na dane stanowisko, jest oczywiście Facebook, często mylnie postrzegany przez użytkowników jako miejsce wyłącznie prywatne, nie mające żadnego znaczenia w zakresie rekrutacji. Facebook dostarcza informacji o naszych zainteresowaniach, umiejętnościach interpersonalnych, a nawet… poziomie inteligencji. Istnieje oczywiście możliwość ukrycia wszelkich danych zawartych w tym źródle przed osobami, których nie mamy w kontaktach, jednak wtedy nie zyskamy nic w zakresie personal brandingu, którego istota opiera się na zbieraniu plusów, a nie ukrywaniu minusów. Wszakże w Internecie odnaleźć można mnóstwo złotych porad, wskazujących na to, jakie zdjęcia publikować a jakie nie, jak formułować posty i komentarze oraz jak tego nie robić, jednak tu należy zdać się na intuicję, a także pamiętać o pewnej dozie naturalności, która po prostu sprawia, iż nasz obraz jest bardziej wiarygodny.

    Działania mające na celu kreację marki personalnej mają zastosowanie także poza przestrzenią wirtualną. Jeżeli posiadamy wiedzę z danego zakresu, która jest owocem doświadczenia, dzielmy się nią nie tylko na internetowych forach. Wizerunek eksperta zbudujemy udzielając wywiadów dla prasy bądź innych mediów, jednak by posiadać taką sposobność, musimy mieć, nie ukrywajmy, albo już zdobyty sukces, albo po prostu duże szczęście. Niemniej jednak istnieją inne miejsca, w których możemy publicznie występować i równie efektywnie konstruować nasz wizerunek. Idealnym miejscem ku temu są coraz popularniejsze pośród polskich przedsiębiorców sesje networkingowe, w ramach których pokażemy potencjalnym partnerom biznesowym nie tylko naszą wiedzę, lecz także wykażemy się chęcią dalszego rozwoju zawodowego, jak również zakomunikujemy, że nie boimy się wyjść do ludzi z naszymi pomysłami.